fbpx

Firmowy Dział IT: trzeba umieć rozmawiać z ludźmi

Firmowy Dział IT: trzeba umieć rozmawiać z ludźmi

Czy wiecie jak od wewnątrz wygląda proces rozwiązywania problemów technicznych przez Dział IT Pekabex, w jaki sposób można przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej do tego Działu, czy też jak można ulepszać swoje informatyczne umiejętności? Dowiecie się tego z rozmowy z Dariuszem Biedrzyckim, informatykiem.

Darku, czym zajmujesz się podczas pracy w Dziale IT w firmie Pekabex?

Odpowiadam za wszelkie zgłoszenia, które pracownicy Pekabeksu przesyłają do naszego działu, zajmuję się segregowaniem zgłoszeń, oczywiście rozwiązuję też problemy, którym jestem w stanie zaradzić. Jest tak dużo zagadnień z różnych, czasem zaawansowanych dziedzin, że ciężko, żeby jeden człowiek posiadał tę całą wiedzę, stąd moim obowiązkiem jest także przydzielanie zgłoszeń do konkretnych osób. Gdy spojrzymy na moje stanowisko, podobnie jak pozostałych w Dziale, można powiedzieć, że wszyscy w IT to są tacy cisi bohaterowie. Naszej pracy może nie widać na co dzień, ale gdyby nas zabrakło, zauważylibyście to od razu. Struktura wygląda następująco: helpdesk – pierwsza linia wsparcia oraz dwie linie drugiego poziomu – Infrastruktura i Programiści, które zajmują się już naprawdę specjalistycznymi rzeczami.

Ile zgłoszeń rozwiązujesz średnio podczas jednego dnia?

Jednego dnia może być dziesięć czy dwadzieścia nowych zgłoszeń, a kolejnego wpadnie do systemu sto, bo jest jakaś awaria. Przykładowo, gdyby padł serwer jednego działu (odpukać w niemalowane), to wpływa to nie tylko na ten dział, ale również stanowiska powiązane, bo czasem wiele osób pracuje na tych samych plikach. Również wprowadzanie nowych rozwiązań – a rozwój jest dla nas ważnym zadaniem, generuje więcej problemów technicznych, ale to w przeciwieństwie do awarii da się przewidzieć.

Jakie cechy i umiejętności powinna mieć osoba na Twoim stanowisku?

Po pierwsze trzeba umieć rozmawiać z ludźmi. Na moim stanowisku dziennie odbieram dwa razy tyle telefonów, co zgłoszeń. Czasami są rzeczy, których użytkownik potrzebuje „na już”, z czego połowa ludzi tak twierdzi, dlatego jest mnóstwo telefonów i zazwyczaj sprawy rozwiązywane są od ręki. Gdy jestem podłączony do dwóch, trzech użytkowników równocześnie, wtedy nie jestem w stanie pomóc kolejnej osobie, ale zapisuję sobie to na później i zajmuję się tym w odpowiedniej kolejności. I dlatego właśnie według mnie osoba na tym stanowisku powinna mieć podzielną uwagę i wiedzieć, na czym polega multitasking.

Gdybym miał polecić studentom informatyki, co mogą zrobić dziś, żeby rozwinąć swoje umiejętności, zdecydowanie poleciłbym, żeby spróbowali rozwijania swoich umiejętności programowania. Języków jest mnóstwo i są to najlepiej płatne zawody w branży IT. Programowanie według mnie jest sztuką, bo można jedno rozwiązanie wdrożyć na wiele różnych sposobów, tylko kwestia jest tego, żeby zrobić to w optymalny sposób – żeby kod działał, ale i nie był chaosem.

Co zapamiętałeś ze swojej rozmowy rekrutacyjnej?

Startowałem wtedy na inne stanowisko, starałem się o stanowisko sieciowca. Okazało się, że moja wiedza w tym zakresie jest za mała, jednak wykazałem się w tematach helpdeskowych. Dostałem więc propozycję zatrudnienia na innym stanowisku niż to, o które pierwotnie się ubiegałem. Zgodziłem się i tak jestem tutaj już dwa lata. Mogę powiedzieć, że zostałem potraktowany bardzo indywidualnie. Przyszedłem z założeniem na jedno stanowisko i wydawało mi się, że zrobiłem złe wrażenie podczas tej rozmowy. Najbardziej byłem zaskoczony, kiedy odebrałem telefon z propozycją innego stanowiska, że i tak dostałem szansę zatrudnienia.

Jak wspominasz swoje pierwsze dni w Pekabeksie?

Pamiętam, jak pierwszego dnia dostałem do przeczytania regulaminy w Pekabeksie, ot jakieś dwadzieścia stron. I kolega, który wtedy jeszcze pracował, Roman, stanął nade mną i mówi: „Boże, dajcie coś temu chłopakowi, bo on tutaj się zaczyta!”. A ja siedziałem taki smutny, bo nie do końca wiedziałem co mam robić, a ja jestem typem działacza. Bardzo lubię to, co robię i już w dzieciństwie miałem do tego smykałkę. U mnie ta pasja to komputerów wzięła się z optymalizacji gier, żeby wszystko działało. Pamiętam moment, gdy padła mi pierwsza karta graficzna w komputerze, jakieś 20 lat temu, to na forach można było znaleźć podpowiedzi, by taką kartę wyprażyć w piekarniku. Oczywiście jest to totalna herezja i rozwiązanie na bardzo krótką metę, więc nie polecam.

Co polecasz naszym pracownikom, z najważniejszych porad IT?

Jeśli ktoś chciałby zwiększyć swoje bezpieczeństwo w sieci, to mogę doradzić, by czytać dokładnie i myśleć, to przede wszystkim. Jeżeli ktoś dzwoni i każe nam zalogować się na jakąś stronę, to możemy założyć, że jest to próba oszustwa. Przedstawiciele banku nigdy nie dzwonią z takim poleceniem. Tak samo maile każące nam kliknąć w link, by odebrać przelew – to też powinno wzbudzić naszą nieufność. Dzisiaj nie ma już piractwa w takim stopniu jak kiedyś, a pobieranie filmów czy gier z nielegalnych źródeł zawsze obarczone jest ryzykiem zawirusowania komputera.

Dziękuję za rozmowę.

 

 

2560 1920 Pekabex - budownictwo prefabrykowane

sekretariat

Dominika Chojnacka
+ 48 661 353 037
Emilia Dopieralska
+ 48 691 084 127
info.gw@pekabex.com

sprzedaż

+48 695 200 470
info.gw@pekabex.com

Główny Specjalista ds. BHP

Tomasz Kożuch
+48 695 951 429
tomasz.kozuch@pekabex.com

Newsletter

Relacje inwestorskie

    * pola obowiązkowe

    Wyślij CV

      Wyślij CV

        Szukam...
        Preferencje prywatności
        Ta strona używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij po więcej informacji.